Smaki Argentyny
Z czym kojarzy nam się Argentyna? Oczywiście z soczystą wołowiną, winem i tangiem. Gdzie jest położona? Na południu Ameryki Południowej – graniczy z państwami takimi jak Brazylia, Paragwaj, Boliwia, Chili, czy Urugwaj. Jest to ogromny kraj, który rozciąga się południkowo w prawie wszystkich strefach klimatycznych. Występują tu największe na świecie wodospady, góry Andy oraz najdalej wysunięte na południe miasto zamieszkałe przez ludzi. Co więcej, są również pustynie, winnice oraz ocean. Słowem, każdy znajdzie coś dla siebie. A co jeśli chodzi o lokalną kuchnię? Co się je i pije w Argentynie? Grzech nie skosztować argentyńskiej kuchni.
Yerba Mate
Czym właściwie jest? Są to wysuszone iż mielone liście oraz patyczki ostrokrzewu paragwajskiego. Sporządza się z nich napar o działaniu pobudzającym, wzmacniającym i oczyszczającym. Pita jest w specjalnym naczyniu zwanym mate, które występuje w postaci ceramicznej, drewnianej, metalowej lub szklanej i kształtem przypomina wydrążoną dynię. Yerbę pije się przez bombillę – metalową słomkę z siteczkiem na końcu. Podobnie jak picie herbaty w Japonii, picie mate w Argentynie to prawdziwy rytuał. Zwykle pije się ją kilka godzin, wielokrotnie ją zalewając. Koniecznie należy spróbować prawdziwej mate! Yerba ma działanie pobudzające i jest bogata w substancje odżywcze.
Parilla, czyli grill
Argentyna słynie z wołowiny i steków. Dlaczego mięso smakuje tak wyjątkowo? Ponieważ jest delikatne i z niską zawartością tłuszczu. Nie można wyjechać z Argentyny bez spróbowania steków. Wybór mięsa jednak nie jest taki prosty – większość nazw w menu, nawet po przetłumaczeniu na angielski, nic nam nie mówi. Dlatego większość restauracji, z myślą o laikach, przygotowuje karty wiszące na ścianach, z anatomią krowy. Najlepiej jest jednak zapytać szefa kuchni, którą część wołowiny proponuje. Zwykle wówczas dostaniemy polędwicę wołową, czyli Bife de lomo, czy też polędwicę krzyżową, czyli Bife de chorizo. Bezpiecznym wyborem będzie również Ribeye – antrykot, lub polędwica i rostbef oddzielony kością. Do mięsa zazwyczaj podaje się salsa criolla (oliwa z drobno pokrojonymi kawałkami pomidora, papryki i cebuli) lub chimichurii (sos z oliwy, pietruszki i czosnku). Do wołowiny nie możemy odmówić czerwonego wina. Argentyna słynie przecież z kilku wspaniałych szczepów. Najsłynniejsze winnice znajdują się w okolicy Mendozy i Cafayate, gdzie mikroklimat nadaje owocom niespotykany smak. Grillowanie jest bardzo ważne w życiu Argentyńczyków, stanowi jakby rytuał, rzecz niemalże święta.
Choripan con chimichurri
Nazwa dania nie jest zbyt łatwa do wymówienia, ale przyprawia o uśmiech na twarzy. Co to takiego? Jest to nic innego jak bułka z grillowaną kiełbaską chorizo, podawana z delikatnie pikantnym sosem chimichurri. Nie ma jednego przepisu na ten sos - ile domów tyle przepisów. Podstawą sosu jest jednak pietruszka, czosnek, oregano, papryczka chilli, oliwa i ocet. Czasem dodaje się również świeżą kolendrę. Jeśli więc jesteśmy zwolennikami argentyńskich kiełbasek i lubimy lekko ostre smaki warto spróbować dania i nauczyć się jego wymowy ;)