Najpiękniejsze plaże Filipin
Czy da się wybrać najpiękniejsze plaże, spośród kraju, do którego należy ponad 7 tysięcy wysp? Być może zdecydowaliśmy się na zbyt trudne zadanie, lecz z drugiej strony w ciągu dwóch tygodni wakacji nikt nie jest w stanie zobaczyć każdej z wysp. Dlatego dzisiaj wybraliśmy dla Was najpiękniejsze i najchętniej odwiedzane przez turystów plaże na Filipinach. Jeśli marzycie o podróży do tego kraju, warto wpisać sobie te miejsca na listę „must see” i szybciej podjąć decyzję o kupnie biletów. Zwłaszcza podczas szarej polskiej jesieni – zapraszamy do przeczytania poniższego artykułu!
Białe plaże na Boracay
Zaczniemy od wyspy, która jest położona ok. 315 kilometrów od stolicy Filipin, Manili. Mowa o Boracay, małej wyspie, która uznawana jest za jedną z piękniejszych w tym rejonie, a każdego roku najważniejsze filipińskie i azjatyckie agencje podróżnicze nagradzają ją wyróżnieniami i piszą o niej długie artykuły. Co takiego wyjątkowego oferuje wyspa Boracay? Przede wszystkim, wśród Filipińczyków znana jest jako wyspa uzdrowiskowa, wokół której wybudowano sanatoria i kurorty turystyczne. Piaski Boracay są niezwykle delikatne i białe, a nad ich czystością czuwa wiele organizacji rządowych. Dlatego w tym miejscu jest spokojnie i rzadko zdarzają się imprezy aż po świt. Co ciekawe, na Boracay od wielu lat przybywają turyści, co doprowadziło do zamknięcia wyspy w tym roku i generalnego remontu rur kanalizacyjnych. Uroczyste otwarcie nastąpiło w październiku 2018, a dzisiaj można już na Boracay pić wodę z kranu! Na wyspie przeprowadzono też reformy rolne i różnego rodzaju regulacje, by wszystkim żyło się lepiej. Jak sprawdzą się w praktyce? O tym zapewne przekonamy się już wkrótce. Jeśli chodzi o atrakcje na Boracay, warto wiedzieć, że na wyspie żyje jedna z największych populacji nietoperzy owocowych, w tym tzw. „latających lisów” (największe nietoperze świata), na które niegdyś prowadzono polowania, a dziś te nietoperze są pod ochroną. Poza tym na wyspie popularne są różnego rodzaju sporty wodne: nurkowanie, snorleking, kitesurfing, surfing czy… skakanie z klifów. Tę ostatnią aktywność polecamy tylko najodważniejszym!
Dziewicza wyspa Mindoro
Wyspa Mindoro wyróżnia się nie tylko gęstymi tropikalnymi dżunglami, które porastają ją wzdłuż i wszerz, ale także wielkością. Wg rankingu największych filipińskich wysp zajmuje 7 miejsce, chociaż zamieszkuje ją niewiele ponad 150 tysięcy ludzi. Wyspa dzieli się na dwie prowincje. Mieszkańcy utrzymują się głównie z rolnictwa, uprawiając m. in. cytryny, banany, kukurydzę, ryż, trzcinę cukrową czy plantacje kokosowe. Dzięki temu mamy możliwość udania się na targ i zjedzenia tych pyszności dosłownie prosto z drzewa – zapewniamy, że smak tych owoców różni się od tego, który znamy na co dzień. Prócz rolnictwa, mieszkańcy wyspy Mindoro zajęli się turystyką, która okazała się dobrym biznesem – w ten sposób rozkręcili kilka kurortów, a na wyspie polecają kilka lokalizacji takich jak Park Narodowy Apo Reef, plaże Sabang i Puerto Galera czy trekking na najwyższy szczyt, górę Halcon. Najchętniej odwiedzanymi plażami przez turystów są właśnie te na Puerto Galara, małego miasteczka portowego. Głównym celem turystów jest Plaża Sabang i właśnie tutaj powstała jedna z największych sieci kurortów na wyspie. Plażę Sabang otacza wielka laguna, która jest prawdziwym rajem dla miłośników nurkowania i pływania. Nie brakuje tu wypożyczalni sprzętu oraz szkół dla nurków, które nie są bardzo drogie, porównując je do pozostałych filipińskich szkółek. W Puerto Galera postarano się także o atrakcyjne centrum miasta, gdzie można wybrać się na wieczorne zwiedzanie i kolację do lokalnej restauracji. W tej okolicy popularna jest także tzw. Biała Plaża, która znajduje się ok. 12 kilometrów od plaży Sabang. Przybywają tu chętnie rodziny filipińskie, ale nie martwcie się, miejsce znajdzie się dla każdego - Biała Plaża jest długa i szeroka. Miejsce tętni życiem przez cały dzień i noc, a prawdziwe imprezy odbywają się w okresie świątecznym. Poza plażami turyści bardzo lubią trekking po górach i wyżynach na Mindoro, ale pamiętajcie, by iść z przewodnikiem.