single

Najpiękniejsze plaże świata cz.1 – Stany Zjednoczone

Lato mogłoby, w opiniach wielu, trwać cały czas. Ci z nas kąpiący się na zmianę w słońcu i wodzie znajdują swoje miejsce na plażach. Chociaż można znaleźć kilka miejsc w Polsce, które urzekają nawet wymagających turystów i wczasowiczów, prawdziwy podróżnik nie zadowoli się tym samym horyzontem przez całe życie.
W tym trzyczęściowym zestawieniu przyjrzymy się, subiektywnie, najwspanialszym plażom na świecie. To miejsca, dla których warto zaplanować całe wycieczki i wyjazdy. Prawdziwe cuda natury, gdzie najprostsze zestawienie krystalicznie czystej wody i przyjemnie ciepłego piasku rozpieszcza turystów z całego świata.
Na pierwszy ogień idzie duet, z którego trudno wybrać obiektywnie reprezentanta. Mieszkańcy Stanów to prawdziwi szczęściarze. Mając z jednej strony swojego wspaniałego kraju legendarną już Florydę, a z drugiej tajemniczą i ustronną Ruby Beach, której widoki zapierają dech w piersiach, nie muszą daleko szukać w sprawie wypoczynku nad wodą.

Dance hall days, love!
Plaża w Miami to chyba pierwsze co przychodzi każdemu, kto nazbierawszy na duże wakacje, planuje spędzić je w blasku słońca. Dość powiedzieć, że to miejsce samo w sobie jest ikoną szaleństwa lat 80-tych w Stanach Zjednoczonych. Obecnie wiele się nie zmieniło. Wybrzeże pomimo swego ogromu jest pełne ludzi przez cały rok. Miasto przytulone do niego stale się rozrasta, a jest pełne hoteli, restauracji i klubów nocnych. To połączenie dnia w ciepłym słońcu Florydy i szalonej nocy w mieście, wydaje się być receptą dla ludzi szukających pozytywnych wrażeń na całym świecie.
Legendarność tej letniej stolicy imprezowania istnieje zresztą w naszej świadomości od lat. Ten układ był inspiracją dla wielu seriali i filmów. Tytuły takie jak „Policjanci z Miami” czy „Słoneczny Patrol” czerpią z tego garściami i mocno wpisały się w kanon postrzegania takich miejsc. Ale to zdecydowanie nie koniec. Szalona muzyka dyskotekowa kojarzy się do dzisiaj właśnie z beztroską tego miejsca, jego pozytywnym szaleństwem, które wciąga i uzależnia! Ktokolwiek pozwolił sobie na taką wycieczkę, zwłaszcza w gronie znajomych czy rodziny, nie zechce wrócić.
Już sama namiastka Miami bywa uzależniająca wciągająca. Z tego faktu skorzystali pracownicy firmy Rockstar, tworząc jedną z najbardziej rozpoznawanych gier na świecie: Grand Theft Auto: Vice City. Pomijając moralność tytułu czy identyfikację z protagonistą, odkąd jest to tytuł o pewnym specyficznym poczuciu humoru, jest to namiastka Florydy jej najlepszych czasów. Model symulacji życia i poruszania się, połączony ze specyficzną oprawą graficzną i bezbłędnie dobraną muzyką pozwala zakochać się w tym miejscu, nie będąc tam jeszcze na żywo. Kto zresztą nie lubi miłości od pierwszego wejrzenia?

Take me home, country roads…
Nie każdy jest jednak fanem całkowitego wakacyjnego szaleństwa. Nie każdy potrzebuje się od razu wyszaleć na cały rok. Stany Zjednoczone Ameryki jak na kraj kontrastów przystało, ma do zaoferowania i drugą stronę medalu.
Dosłownie i w przenośni. Opisywane Ruby Beach znajduje się na tyle po przeciwnej stronie kraju jak to tylko możliwe. Podczas gdy opisywane Miami leży na Florydzie, druga plaża tego zestawienia znajduje się w Stanie Waszyngton. Może to brzmieć w pierwszej chwili myląco, odkąd miasto Waszyngton (stolica Stanów Zjednoczonych) leży przecież na wschodzie, tak samo jako Floryda. Nie jest ono jednak, wbrew pozorom, częścią Stanu Waszyngton, który leży na północy zachodniego wybrzeża.
Ruby Beach to część Olimpijskiego Parku Narodowego. Ta oaza spokoju, pozwala na cudowny wypoczynek w zgodzie z naturą. Świeże powietrze i urzekające zachody słońca sprzyjają kontemplacji i odpoczynkowi psychicznemu. Jako część Parku Narodowego, nie ma tu miejsca na zgiełk czy zanieczyszczenia. Odległość od atrakcji miastowych, miejsce wynagradza widokami, które pamięta się całe życie. Słońce chowające się za horyzontem, świecące przez liczne, drobne skały przy wybrzeżu to jeden z najwspanialszych widoków, jakie znajdziemy na zachodnim krańcu świata. Sprawa ma się jeszcze lepiej, gdy delikatna mgła tka swoje mleczne sieci tuż nad powierzchnią wody, pomiędzy wspomnianymi wystającymi skałami.
Natura potrafi dostarczyć najwspanialszych dzieł. Pozostaje mi tylko polecić przekonać się o tym na własne oczy. Tak w szalony zgiełku Miami, jak w spokoju Ruby Beach.