Najpiękniejsze plaże świata cz.3 – Tajlandia, Phi Phi
W ostatniej części tej serii artykułów, wybierzemy się w kolejne cudowne miejsce dla fanów letniego odpoczynku. Trudno powiedzieć, które z wymienionych miejsc okazało się najpiękniejsze, tym bardziej jakoś sensownie je uszeregować. Ponadto na świecie takich miejsc jest znacznie więcej, a przymiotnik „najpiękniejsze” w tytule niechaj będzie wskazywał na to, że mamy tutaj sytuację ex aequo.
Ostatnim punktem tej niesamowitej wycieczki jest znana ze swych przepięknych krajobrazów Tajlandia. Kraj o Zatoce, której odwiedzenie jest punktem obowiązkowym na liście zadań każdego, kto tytułuje się mianem podróżnika. Kraj o niesamowitej kulturze i kuchni. I oczywiście plaży, tak fascynującej, że zainspirowała powstanie dużej produkcji filmowej.
Gdzieżby indziej?
Chociaż plaże Florydy, Francji czy Hiszpanii są niesamowicie znane i oblegane, to Tajlandzkie Phi Phi byłyby synonimem ideału piasku i wody. Czy komukolwiek, kto oczami wyobraźni widzi swoją idealną plażę, nie przychodzi na myśl turkusowa tafla wody, w towarzystwie palm i drzew osadzonych wygodnie na skałach wystających z ocenu? Czy biały wręcz piasek nie występuje w tym wyobrażeniu w bliskim towarzystwie wspomnianej wody? Dokładnie tak to wygląda w Tajlandii, a najpiękniej chyba właśnie na Phi Phi.
Phi Phi to wyspy należące do Tajlandii. Zamieszkaną przez obywateli tego kraju jest tylko największa z nich – Ko Phi Phi Don. Według danych z roku 2013, zamieszkuje ją niecałe trzy tysiące osób. To populacja niewielkiej gminy w Polsce. Natomiast na pozostałych wyspach znajdują się dziewicze plaże i lasy, którymi można się swobodnie cieszyć przez cały rok. Nic dziwnego, że miejsce to sprowadza do siebie turystów z całego świata. To swego rodzaju oaza spokoju. Gdy w popularnych kurortach turystycznych mamy do czynienia z hałasem i dźwiękiem samochodów, tu słychać ptaki śpiewające w koronach drzew. W miastach w powietrzu niosą się sygnały, czy nieprzyjemny zgiełk. Tutaj nasz słuch wypoczywa razem z nami, relaksując się przy dźwięku fal rozbijających się o pełne piasku brzegi. Wolny od kakofonii miast. Każdą książkę czyta się tu lepiej, a spacery wzdłuż brzegu to albo sposób na dobry początek dnia, albo romantyczna przechadzka u jego schyłku.
Niczym dzieci w dużej piaskownicy
Największą zaletą tego typu ustronnych wysp jest pewna wolność, którą można na nich poczuć. To tak, jakby nagle nasza sypialnia, czy salon nagle znalazły się na środku plaży. Takie miejsce nie tylko wygląda jak z marzeń, ale również sprawia, że czujemy się w nim jak dzieci. Bezpiecznie i swobodnie jak w domu. Można się tu bawić ze znajomymi, wygłupiać z rodziną i całymi dniami korzystać ze słońca, by w nocy bawić się dalej przy ulubionej muzyce. Oczywiście nasza wolność nie ma w takim miejscu źle działać na przyrodę, ale jest to chyba oczywiste w każdym miejscu, gdzie zjawiamy się jako cywilizowani ludzie. Zwłaszcza, że miejscowi ludzie są tu bardzo przyjaźnie nastawieni do wszelkich turystów.
W takie miejsce ma sens wzięcie ze sobą różnego sprzętu do sportów wodnych. Aktywności takie jak surfing czy nurkowanie dostarczają na tej plaży niesamowitych wrażeń i wspomnień. Rafy jakie można odkryć na Phi Phi, czy fascynujące życie pod wodą w postaci różnokolorowych, egzotycznych ryb, nie będących ograniczonymi przez akwarium to widoki warte wszelkich pieniędzy.
Świeżość kuchni
To, co jeszcze przemawia za zaplanowaniem urlopu w tych rejonach planety, to jedzenie z jakim się tu spotkamy. Kuchnia opierająca się wokół najświeższych tropikalnych owoców i darów morza jest ogromną zaletą takich miejsc. Tutaj zjemy lokalne przysmaki takie jak duriany czy papaję. Zerwane tego samego dnia, smakują dokładnie tak jak powinny. Nie musząc podróżować przez pół świata do Europy, są smaczne, soczyste i trudno odzwyczaić się od ich obecności przy codziennym śniadaniu.
Powrót do Edenu
Wydaje mi się, że ktokolwiek pojawił się na słynnych Phi Phi, spojrzał na turkusową wodę płynącą spokojnie pomiędzy obrośniętymi zielenią skałami, czy spokojnie płynął wzdłuż brzegu przy zachodzącym słońcu odbijającym swoje światło na krystalicznie czystych toniach, czuł się jak w innej rzeczywistości. To sprawia, że jest to nie tylko jedna z najwspanialszych plaż na świecie, ale również jedno z najpiękniejszych miejsc, jakie stworzyła dla nas natura naszej planety.